Mimo tego że o wizerunku i jego
ochronie mówi i pisze się wiele temat ten wciąż powraca jak bumerang. Nie chcąc
zanudzić Was definicjami co wizerunkiem jest, a co nie, że trzeba go chronić,
że jest dobrem osobistym, że regulują to wszystko ustawy[1]
postanowiłam krótko opisać to co wszystkich interesuje najbardziej – WYJĄTKI!
Zacznijmy jednak od zasady :
Aby rozpowszechniać wizerunek osoby
konieczne jest uprzednie uzyskanie jej zgody.
Zasada prosta, przejrzysta i
generalnie nie sprawiająca problemów. Jednak ustawodawca postanowił wprowadzić
wyjątki, które co do zasady miały uprościć, a w praktyce często okazuje się że
mogą sporo namieszać. Wszystkie z nich prowadzą do tego samego skutku –
wystąpienie sytuacji w nich opisanej zwalnia osoby chcące rozpowszechniać czyjś
wizerunek od uzyskania od tej osoby zgody.
Pierwszy wyjątek to
niewymaganie uzyskania zgody od osoby, która otrzymała zapłatę za pozowanie.[2]
Przykład:
Fotograf może rozpowszechniać zdjęcie modelki pozującej do zdjęć jeśli modelka
otrzymała zapłatę.
Praktyka:
Fotografowie, którzy płacą za pozowanie zazwyczaj podpisują umowę z
modelką/modelem. W umowie tej oprócz wymienienia gdzie, kiedy i w jakim
zakresie zdjęcia zostaną wykorzystane zamieszczona jest również klauzula
wyrażenia zgody. Zgodnie z ustawą model/ka może również zastrzec w umowie z
fotografem, że mimo że jej zgoda nie jest wymagana to nie wyraża zgody na
rozpowszechnienie jej/jego zdjęć w określony sposób (np. na bilbordach
reklamowych ustawionych w jej rodzinnym mieście). Wówczas zgodnie ze wskazanym
artykułem ustawy fotograf nie będzie mógł skorzystać ze zdjęć w ramach
zastrzeżonego pola eksploatacji. [3]
Niekorzystnym zjawiskiem jest rozpowszechnianie zdjęć osób, które nie otrzymały
zapłaty, ale nie wyraziły wyraźnych zastrzeżeń co to ich rozpowszechniania. Z
sytuacją taką mamy do czynienia np. podczas udostępniania w ramach portfolio
fotografów zdjęć z uroczystości takich jak wesela, czy studniówki. Również
stwierdzenie, że osoba wyraziła zgodę, bo przecież ustawiła się do zdjęcia i
wiedziała że jest robione jest błędne. Osoba ta bowiem wyraziła zgodę na wykonanie
zdjęcia, nie na jego rozpowszechnienie. Pamiętać należy, że rozpowszechnianie
wizerunku bez zgody osób na nim przedstawionych jest naruszeniem, a
wskazane wyjątki muszą być rozpatrywane wąsko i nie można dopasowywać ich do
podobnych sytuacji.
zdjęcie ze zbiorów własnych |
Nie wymaga się uzyskiwania zgody od „osoby stanowiącej jedynie szczegół całości
takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza.”[4] Miejsca
wskazane w ustawie są przykładowe, więc będzie to dotyczyć również wspomnianych
wyżej studniówek, czy imprez w klubach. Jednak problem pojawia się tutaj z określeniem
kim jest „osoba stanowiąca szczegół całości”? Czy są to osoby od określonego
rzędu sali, czy może tylko te odwrócone tyłem albo może wystarczy tylko
zamalować twarz markerem? Niestety występuje tutaj tak ukochany przez prawników
spór. Co do zasady stwierdza się jednak, że obowiązek uzyskania zgody będzie
aktualizował się wtedy gdy przedstawiona na zdjęciu osoba będzie rozpoznawalna,
każdy będzie mógł ją zidentyfikować. Jednak sama możliwość zidentyfikowania
osoby nie wystarczy. Często bowiem dla najbliższych tej osoby będzie ona rozpoznawalna
z bardzo daleka. Wobec tego by określić czy osoba jest na zdjęciu szczegółem
czy już istotą zdjęcia można wykonać prosty test zadając pytanie: Czy
usunięcie tej osoby ze zdjęcia zmieni jego treść? Jeśli nie, to można
wskazywać, że osoba jest tylko szczegółem. Przykładem takiego zdjęcia będzie
fotografia zrobiona w okolicach wieży Eiffla, na której oprócz nas na drugim
czy trzecim planie uchwycimy nieznanych nam turystów. Usunięcie ze zdjęcia tych
turystów co do zasady nie zmieni jego treści – więc są oni szczegółem.
Ostatnim wyjątkiem wskazanym w
ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych jest niewymagalność uzyskiwania
zgody od:
„osoby
powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią
funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych”.[5]
Kim jest osoba powszechnie znana?
Nie ma jednolitej definicji lub listy takich osób. Wskazuje się często, że jest
to osoba, którą interesuje się szeroko rozumiana opinia publiczna, a więc z
pewnością politycy, gwiazdy, sławni aktorzy. Jedno z orzeczeń Sądu Najwyższego
wskazuje, że są to:
„takie
osoby, które wprost lub w sposób dorozumiany godzą się na podawanie do
publicznej wiadomości wiedzy o swoim życiu, w tym także osoby prowadzące
działalność gospodarczą lub społeczną. Są to osoby, które uczestniczą w życiu
publicznym.”[6]
Można więc zrobić zdjęcie politykowi
w trakcie jego konferencji prasowej, w ramach kampanii wyborczej i
rozpowszechniać je bez jego zgody. Nie można jednak rozpowszechniać zdjęć
zrobionych w trakcie jego prywatnych wakacji, wyjazdu na narty. Pamiętać należy
ponadto, że osobą publiczną nie koniecznie jest żona polityka czy jego dzieci.
Wyjątki opisałam posługując się
najpowszechniejszym przykładem rozpowszechniania wizerunku osoby jakim są
zdjęcia. Należy jednak pamiętać że wskazane wyżej uwagi dotyczą również innych
form utrwalenia wizerunku jak nagrywanie, teledyski, filmy, a niektórzy
twierdzą nawet że samo wykorzystanie głosu czy stworzenie awatara w grach typu
MMO na wzór istniejącej osoby.
Oprócz tych standardowych
wymienianych praktycznie wszędzie wyjątków pozwolę sobie jeszcze nakreślić dwa
wynikające już z innych ustaw. Są to wyjątki mniej przydatne w normalnym
funkcjonowaniu, ale mogą być dla niektórych nurtujące. Pierwsza regulacja
znajduje się w ustawie Prawo Prasowe, która to wprowadza zakaz publikowania:
„w prasie danych osobowych i wizerunku osób,
przeciwko którym toczy się postępowanie przygotowawcze lub sądowe, jak również
danych osobowych i wizerunków świadków, pokrzywdzonych i poszkodowanych, chyba
że osoby te wyrażą na to zgodę”[7]
Jest to regulacja spójna z wcześniej
wspomnianą, ponieważ wymagana jest zgoda. Jednak w dalszych przepisach
dopuszczona jest możliwość pominięcia konieczności uzyskania zgody od osoby
której wizerunek chce się udostępnić. Wówczas prokurator lub sąd może zezwolić
ze względu na ważny interes społeczny na ujawnienie i rozpowszechnienie
wizerunku osoby, przeciwko której toczy się postępowanie. Warto jednak
odnotować, że wyjątek ten nie dotyczy już świadków czy pokrzywdzonych w
sprawie.
Również tzw. list gończy jest
wyjątkiem od uzyskiwania zgody na rozpowszechnienie wizerunku. W określonych
prawem sytuacjach sąd może nakazać publikację wizerunku osoby poszukiwanej –
oczywiście bez jej zgody . J
Na koniec pamiętać należy jeszcze o
jednym! Nie szukajmy wyjątków, nie doszukujmy się kiedy można nie zapytać o
zgodę. Oprócz wysokich konsekwencji prawnych za rozpowszechnienie wizerunku bez
zgody osoby uprawnionej zawsze pozostaje jeszcze sfera etyczna i moralna
takiego zachowania. A przecież… wystarczy
zapytać.
/Angelika :)
[1] kodeks
cywilny ; ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
[2] art.81
ust. 1 zd.2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
[3] pole
eksploatacji to określenie sposobu, w jaki może być wykorzystywany utwór czy
wizerunek.
[4] art. 81
ust. 2 pkt. 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych
[5] tamże,
art. 81 ust. 2 pkt. 1.
[6] Wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 5.06.2009r. sygn. I CSK 465/08.
[7] art. 13
ust. 2 ustawy Prawo Prasowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz